
Na żaglowcu “Generał Zaruski” został zainstalowany TimeZero Navigator. To już kolejny, po Zawiszy Czarnym polski żaglowiec, który przeszedł na to oprogramowanie nawigacyjne.
Jednym ze stawianych wymogów była pełna integracja z systemem jachtowym. Zastosowano dość ciekawe rozwiązanie z konwerterem NMEA 2000 – Wi-Fi firmy Yacht Devices.
Pozwala ona zintegrować systemy dosłownie w parę minut bez instalowania żadnych dodatkowych kabli. Konwerter został wpięty do sieci NMEA 2000 i skonfigurowany jako klient istniejącej sieci bezprzewodowej (może też być punktem dostępowym Wi-Fi). Ustawiono rozgłaszanie danych nawigacyjnych w protokole UDP. Natychmiast w sieci Wi-Fi były dostępne następujące dane:
- pozycja, liczba satelitów, dokładność pozycji,
- kąt drogi nad dnem i prędkość względem dna,
- prędkość względem wody,
- głębokość,
- prędkość i kąt wiatru pozornego,
- prędkość i kierunek wiatru rzeczywistego,
- dane obiektów AIS.
Dzięki publikowaniu danych przez UDP, praktycznie nieograniczona jest liczba odbiorników. Podłączono jednocześnie:
- trzy komputery z programem TimeZero Navigator 3.2 w wersji polskiej,
- iPada z aplikacjami TimeZero, iSailor i Navionics,
- a także iPhone’a z programami iSailor i Navionics.
Wszystkie oczywiście pokazywały te same dane. Gdyby w bardziej odległych pomieszczeniach występowały problemy z zasięgiem sieci Wi-Fi istnieje oczywiście możliwość podłączenie się do routera kablem ethernetowym.
Planowana jest jeszcze instalacja dużego monitora w kubryku do celów szkoleniowych, a także podłączenie ARPA z radaru do systemu jachtowego i programu TimeZero.
(271) (0)